[Morenita nr 35] Kilka słów od proboszcza – O WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH, CMENTARZU I WYDRĄŻONEJ DYNI…

1 listopada, dzień Wszystkich Świętych, jest testem naszej chrześcijańskiej radości. To
uroczystość szczególnie blisko związana ze zmartwychwstaniem Pana Jezusa. Jest przepełniona
radością; w liturgii śpiewamy ?Chwała na wysokości Bogu? i pieśni, w których pojawia się
radosne ?Alleluja?. Wielbimy Boga, który zaprasza nas do udziału w swojej świętości i chce dać
nam szczęście przebywania ze sobą na zawsze. Ta radość jest udziałem naszych sióstr i braci, świętych, których w tym dniu wspominamy. Warto o tym pamiętać, nawet jeśli ? ze względu na
dzień wolny od pracy ? odwiedzamy w tym dniu cmentarze i groby naszych zmarłych. Dzień
Ws z y s t k i c h Ś w i ę t y c h n i e j e s t ? d n i e m c m e n t a r z a ? l e c z ? d n i e m n i e b a ? !
Warto też ? przy okazji tego dnia ? pójść pod prąd niektórych zaszczepianych u nas na siłę
i bezmyślnie (nawet w przedszkolach!) zwyczajów, zwanych ?halloween?. Abstrahuję od lokalnych
tradycji odległych od nas krajów, gdzie te zwyczaje ? pogańskiego zresztą pochodzenia ? są ogólnie
praktykowane. Zanim jednak zaczerpnie się pełną garścią z cudzych tradycji warto zapytać o ich
sens. Otóż sensem (czy raczej bezsensem) halloween jest próba zagłuszenia prawdy o śmierci,
ośmieszenia jej. Stąd cały demoniczno-komiczny entourage tego zjawiska. Jednak ? paradoksalnie ?
wszystkie halloweenowe wygłupy świadczą wyłącznie o tym, jak bardzo boimy się śmierci, jak nasze
zabiegi zaklinania jej są bezsensowne, jak jesteśmy ? licząc tylko na własne siły, czy pomysłowość ?
wobec niej bezradni? Jako chrześcijanie wiemy, że lekarstwo na śmierć jest zupełnie gdzie indziej.
Jest nim Chrystus Zmartwychwstały! W Niego wierzymy i On jest źródłem naszej radości! A więc:
precz z wydrążoną dynią i żałosną trupią maską! Wyprawmy raczej w naszych domach ?Bal
Wszystkich Świętych? i cieszmy się prawdziwą radością zbawionych!